sobota, 14 marca 2015

I love it! ;)

Że wariatka ze mnie to chyba za mało powiedziane ;) Ale cóż- nie potrafię się im oprzeć:



Dwa cuda, które ostatnio trafiły w moje łapki :) Motyl to wzór na serwetę- chociaż według mnie sprawdzi się również jako zwykły obrazek. Coś czuję, że będę się musiała przeorganizować :P

5 komentarzy:

  1. Justynko, no nie dziwię się, no nie dziwię, same słodziaki, więc po co się opierać. Ach

    OdpowiedzUsuń
  2. Też tak uważam, po co się opierać? Pozdrawiam*-)))

    OdpowiedzUsuń
  3. teraz i ja nie mogę się oprzeć tym hafcikom,oj będę musiała je wcisnąć gdzieś w moje robótkowe plany

    OdpowiedzUsuń
  4. Widzę, że nie tylko mnie ciężko koło nich przejść obojętnie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. oj jakie te misie są słodkie :) motylek śliczny życzę miłego wyszywania :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń