A co do haftu to przyznam Wam się szczerze, że coraz trudniej krzyżykuje mi się tą moją liliową dziewczyne, bo mam wrażenie, że w miejscu z pracą stoję. Ale z drugiej strony nie haftuje jej też regularnie- są dni, że igły w rękach nie mam w ogóle- więc nie ma co się cudów spodziewać :) Na dzień dzisiejszy hafcik wygląda następująco:
Próbowałam zrobić jakieś lepsze zdjęcie, by tło było bardziej widoczne, ale nie udało mi się, więc będzie musiało wystarczyć takie :) Teraz robię sobie przerwę w tej pracy na rzecz "Irysów", które kończę, kończę i skończyć nie mogę :D
Pokażę Wam jeszcze moje ulubione zdjęcie- świnie w trakcie swojego ulubionego zajęcia :P
Pozdrawiam ciepło ;)
Życzę wytrwałości do uroczej dziewczyny.A świntuszki są cudowne :) Moi chłopcy ślą pozdrowienia ;)
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam.
Wytrwałość mi się przyda napewno :D A za pozdrowienia serdecznie dziękujemy :)
UsuńDziewczyna będzie śliczna;) Czasami taka przerwa jest wręcz wskazana,wraca się wtedy do haftu z większa weną;))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i czekam na finał Irysów.
Mam nadzieję, że tak jak napisałaś z czasem wena wróci :)
UsuńRównież serdecznie pozdrawiam.
Dasz radę - wierzę w Ciebie, a że wolnej idzie praca, to nic.Przecież to nie wyścigi. A na irysy czekam ....
OdpowiedzUsuńDzięki za słowa wsparcia :)
UsuńEno, kobitko- tyle już się napracowałaś, że teraz nic tylko dokończyć :) Wszystko w swoim czasie :) Tak uważam.
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę :) Powolutku, pomalutku dostawię brakujące krzyżyki :D
UsuńUwierz mi wiem co czujesz :) Ale hafcik bardzo ładny i czekam na dalszy ciąg. Pozdrawiam Beata!!
OdpowiedzUsuń"Uroki" jedno czy dwukolorowych hafcików :) Również serdecznie pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny :)
Usuń